Po turnieju, czyli piękne chwile i rozczarowania

Na obiektach Com-Com Zone w Nowej Hucie dobiegła końca wielka przygoda zawodników MZS Nr 1 w Gorlicach w XIV Edycji Turnieju „Z Podwórka Na Stadion O Puchar Tymbarku”.

Turniej wojewódzki miał być czymś wyjątkowym, jednak niestety pomimo pięknych chwil było też wiele rozczarowań.

Pierwsze już na samym początku to sama organizacja turnieju która jak na tę renomę turnieju na pewno nie należała do sprawnych. Kolejną rzeczą terminarz gier w którym organizatorzy podzieli zespoły na 8 grup po 3 drużyny przy czym awans do dalszych gier uzyskiwała ta najlepsza (plus 1 z drugiego miejsca). Sytuacja tak sprawiała że po przegranym pierwszym meczu (przejechaniu prawie 130 km, zagraniu 20/40 minut) drużyna mogła pakować walizki i wracać do domu.

Niestety sytuacja ta spotkała gorliczan którzy po blisko 3 godzinnej podróży, następnie 2,5 godzinnym oczekiwaniu na pierwszy swój mecz przegrali z Szkółką Piłkarską z Makowa Podhalańskiego występującą jako SP 1.  Niestety ten mecz młodzi gorliczanie długo zapamiętają w swej pamięci gdyż zostali skrzywdzeni przez arbitra, który z kilku metrów nie widział prawidłowo zdobytej bramki. Czar goryczy u młodych gorliczan przelała stracona bramka w ostatniej akcji meczu.

Niestety rezultat pierwszego spotkania, miał znaczący wpływ na wynik drugiego spotkania w którym młodzi, rozgoryczeni gorliczanie już nie podjęli już walki przegrywając  z SP 11 Oświęcim 0-6.

Obiektywnie patrząc tak naprawdę to chyba my dorośli zapominamy dla kogo turniej jest organizowany. Widoczne na koszulkach emblematy klubów, czy szkółek piłkarskich dają podstawy sądzić że na pewno nie dla reprezentacji szkół  czy też UKS – ów, ale dla „dream teamów” i to czasami sztucznie tworzonych. Sytuacja ta sprawia że nawet na takim etapie turnieju naprzeciw siebie stają zespoły które dzieli przysłowiowa „przepaść”.

Obserwując tegoroczny Finał Wojewódzki XIV Edycji Turnieju „Z Podwórka Na Stadion  o Puchar Tymbarku „ nasuwa się pytanie. Czy idea turnieju która mówi o równych szansach dzieci, ze szkół czy też tych z „ podwórka”  jest na dziś dzień aktualna?

Oprócz w/w rozczarowań być może niejeden powie że wynikających z braku wyniku, (nie to powinno chodzić w głównej mierze w takich imprezach jak ta), było i wiele chwil radości.

Największą radość  sprawiły dzieciom upominki ufundowane przez głównego sponsora turnieju Firmę Tymbark, tu na pewno należą się wielkie słowa uznania.

Kolejną miłą niespodzianką było pojawienie się byłego 72 – krotnego reprezentanta Polski, zawodnika takich klubów jak Lech Poznań, Wisła Kraków,  Celticu Glasgow, AE Larisa, Omoni Nikozja – Macieja Żurawskiego, który wytrwale rozdawał autografy i pozował do wspólnych zdjęć.

Wyniki:
MZS 1 Gorlice – SP 1 Maków Podhalański 0-1
MZS 1 Gorlice – SP 11 Oświęcim 0-6
SP 1 Maków Podhalański – SP 11 Oświęcim 2-1

MZS 1 Gorlice: Maciej Wiktorek, Jakub Wiktorek, Mikołaj Klukowski, Arkadiusz Szura, Patryk Gości miński, Maksymilian Firlit, Bartosz Hałgas, Krystian Matuszyk, Damian Śliwa, Kacper Babral, Jan Apola, Konrad  Tumidajewicz; Opiekun: Piotr Stępkowicz, Grzegorz Babral

Dzisiaj  także na boiskach Com-Com Zone, finały w kategorii U-12.

We wtorek na gościnnych boiskach Com-Com Zone w Nowej Hucie odbyły się finały wojewódzkie XIV edycji Turnieju "Z podwórka na stadion o Puchar Tymbarku". Tym razem zaprezentowały się drużyny w kategorii U-12.

Gorliczanie występujący w turnieju SP 4 Gorlice w pierwszym swoim meczu pokonali 2-0 UKS Kazimierz Niepołomice, przegrali z UKS Tylmanowa 2-3 i UKS Janina Libiąż 0-2.

SP 4 Gorlice: Dawid Bania, Kacper Kicwak, Michał Guzik, Karol Kowalski, Filip Konieczny, Jakub Tumidajski, Bartłomiej Padoł, Kacper Klimek, Bartosz Labut, Dawid Kluk, Paweł Marczewski, Oskar Cop. Trenerzy Łukasz Brzeziański i Roman Korba.